Facebook Pixel
Wiedza
Neony, czyli magia świecących szklanych rurek
11.10.2024
Bartek Wokan
„Miasta potrzebują świetlnej reklamy w takim samym stopniu, jak teatry – reflektorów, a pustynie – wody” – pisał w 1969 roku Georges Elgozy. Dzisiaj trochę już o nich zapomnieliśmy, ale w latach 60. i 70. królowały na ulicach polskich miast. Obecnie klasyczne neony – bo o nich mowa – spotkać można już tylko w galeriach, muzeach i na starych widokówkach.
01

Klasyczny neon - co to?

Neony upiększały i upiększają miasta nocą. Te klasyczne były wykonywane z odpowiednio uformowanych szklanych rurek napełnionych gazem szlachetnym (neonem, argonem, helem lub kryptonem). Rurki zakończone były elektrodami, do których płynął prąd powodując świecenie. Dzisiaj tak działające neony są już zabytkami, które zastąpiła technologia LED. Ta stara technologia reklamy outdoorowej to zamierzchła historia. Zamiast szklanych rurek są co najwyżej elastyczne, gumowe węże wypchane LED-owymi diodami. A kiedyś było tak pięknie...

 

  • pierwszy neon reklamowy powstał w 1923 roku w USA
  • najpiękniejsze polskie neony powstawały w Polsce w latach 60. i 70.
  • tworzeniem neonów w PRL-u zajmowało się Przedsiębiorstwo Usług Reklamowych "Reklama"
  • polskie neony tworzyli architekci, artyści-plastycy i tzw. "neoniarze"
  • we Wrocławiu przy Ruskiej 46 działa Galeria Neony
Przeczytaj jak tworzyć content dla Pokolenia Z
02

Wynalazek i pierwszy neon

Historia neonu sięga początku XX wieku. Wtedy to, w roku 1902, francuski fizyk i wynalazca Georges Claude jako pierwszy uzyskał światło przepuszczając prąd elektryczny przez zapieczętowaną rurę zawierającą gaz obojętny (neon). Na pierwszy neon używany w celach reklamowych trzeba było poczekać ponad 20 lat -  powstał dla motoryzacyjnej firmy Pacard Motors z San Francisco i został zamontowany w 1923 roku.
03

Ciemno wszędzie?

Elgozy pisze: „Nie ma piękna bez światła. Podług przysłowia, w nocy wszystkie koty są czarne, jak i miasta. (…) Po omacku najpiękniejsze dzielnice Paryża pomylić się mogą z prowincjonalnymi dziurami”. Francuski autor nieco przesadzał, ponieważ ulice dużych miast po zmroku rozświetlały uliczne latarnie. Na początku zbyt jasno jednak od nich nie było… Przeskakując na polskie ulice - jak napisała Janina Gilewska-Dubis w książce „Życie codzienne mieszczan wrocławskich w dobie średniowiecza”:

„Latarnie uliczne wprowadzono we Wrocławiu dopiero w początkach XVIII wieku. Nie oświetlały one miasta zbyt dobrze, o czym można wnioskować z zarządzeń magistratu ostrzegającego, że chodzący po mieście w nocy ryzykują złamaniem ręki lub nogi”.

Kolorowe, poziome, nocne zdjęcie przedstawia w planie ogólnym dwie stykające się ściany kamienic w podwórku przy Ruskiej 46 we Wrocławiu. Na ich elewacjach umieszczone są różnokolorowe neony. Między innymi Wrocław Główny, Grand Hotel, Elektro, Hermes czy Rumcajs.
04

Wielka neonizacja

Wróćmy jednak do historii neonów, które większości Polaków kojarzą się przede wszystkim z latami PRL-u. To wtedy, szczególnie w latach 60. i 70., były najbardziej widoczne w przestrzeni miejskiej nadwiślańskich miast i miasteczek. Dzisiaj określilibyśmy je mianem reklamy zewnętrznej, ale wtedy właściwie niczego konkretnego nie reklamowały. Ich głównym zadaniem było rozjaśnianie szarzyzny polskiego socjalistycznego miasta przez naśladowanie barwnego, luksusowego świata krajów zachodnich.

05

„Reklama” nie dla reklamy

W okresie Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej produkcją reklam neonowych zajmowało się powołane przez ministerstwo handlu wewnętrznego Przedsiębiorstwo Usług Reklamowych „Reklama”. Instytucja ta miała monopol na ich tworzenie. Nie zajmowała się jednak tylko tym – zadaniem „Reklamy” było również kontrolowanie ich sprawności i naprawianie. Awarie zdarzały się bowiem często, gdyż szklane rurki miały stosunkowo niewielką trwałość i mógł je zniszczyć nawet bardziej gwałtowny deszcz. Pracownicy „Reklamy”, wyruszali więc dwa razy w miesiącu w teren i sprawdzali czy wszystko świeci jak należy. A tam, gdzie nie świeciło, wysyłano ekipę naprawczą.

06

Specjaliści od tworzenia starej reklamy outdoorowej

Z dzisiejszego punktu widzenia interesujące jest jak rygorystyczne były wymagania tworzenia neonów. Dość powiedzieć, że zatwierdzanie projektu i produkcja zakończona montażem mogły trwać nawet 3 lata. Każda reklama świetlna była jednak niepowtarzalna, a tworzenie, pod nadzorem miejskiej instytucji Naczelnego Plastyka, powierzano artystom - głównie architektom (m.in. Zbigniew Karpiński, Bohdan Lachert, Barbara i Stanisław Brukalscy), artystom-plastykom (m.in. Tadeusz Gronowski, Eryk Lipiński, Jan Mucharski), ale też tzw. „neoniarzom”, czyli artystom nie zawsze wykształconym, ale posiadającym  ministerialne uprawnienia (m.in. Maksymilian Krzyżanowski, Zbigniew Labes, Tadeusz Rogowski). Na pewno żadnego neonu nie rysował specjalista po rocznym kursie w studium reklamy.
07

Długa droga, świetny efekt

Najpierw powstawał projekt podstawowy, plastyczny, elektryczny i konstrukcyjny. Projekt następnie był opiniowany przez specjalną komisję i miejskiego plastyka, potem występowano o pozwolenie na budowę. Następnie elektryk opracowywał całość instalacji, a projektant statystyk konstrukcję nośną reklamy. Potem przystępowano do produkcji, a przedtem projektant neonu musiał wykonać rysunki robocze. Warto przytoczyć fragment ze wspomnień Jerzego Werszela, który w 1975 roku stworzył słynny wrocławski neon reklamujący PZU, umieszczony na dachu przy placu Kościuszki. Najbardziej charakterystyczna była sylwetka złodzieja uciekającego (a właściwie znikającego) po pojawieniu się skrótu PZU. Ale wróćmy do wspomnień:
„Najbardziej uciążliwą fazą projektowania były rysunki robocze. Wielu plastyków nie bardzo radziło sobie z tym zadaniem. Co to takiego rysunek roboczy? Całą kompozycję, bez względu na jego rozmiary rzeczywiste, należało rozrysować w skali 1:1. W oparciu o takie rysunki szklarz nad palnikiem formował szkło. Jak się te rysunki robiło? Otóż na przebitkach pergaminowych, służących w zasadzie jako papier pakowy, rysowało się przeważnie na podłodze, na klęczkach, kolejno każdy fragment neonu, pilnując dokładnego wyskalowania i następnie sklejało się poszczególne arkusze. Można sobie wyobrazić taki rysunek w skali 1:1 reklamy, która przykładowo miała wymiar kilku lub kilkunastu metrów długości, przy wysokości, dajmy na to, dwóch lub więcej metrów. Na rysunkach tych należało ponownie zaznaczyć elektrody, długości odcinków rurek oraz wszelkie przejścia kolankowe z precyzyjnym opisaniem tych mijanek. Pozwolę sobie tutaj przypomnieć jeden z moich projektów. Na zlecenie Wrocławskiej Wytwórni Win i Przetworów Owocowych, zaprojektowałem wymodelowaną postać nagiej dziewczyny, symbolizującą starotestamentową Ewę z jabłkiem w ręku. Neon miał reklamować korzyści wynikające ze spożywania owoców. Postać miała, o ile dobrze pamiętam, ponad 6 m wysokości. Rysunki robocze wykonywałem w domu. Największy pokój w mieszkaniu mierzy sobie 4,5 m długości. Rozrysowałem to, ale nie byłem w stanie obejrzeć całości rysunku. Przyjrzałem się temu dopiero po rozwinięciu na korytarzu w firmie Reklama”.

Więcej o historii neonów

Neonowe znaki są jednym z najbardziej rozpoznawalnych elementów nocnych miast. Ich jaskrawe światło przyciąga wzrok przechodniów, tworząc niepowtarzalną atmosferę miejskiej dżungli. Są wykorzystywane zarówno w celach reklamowych, jak i dekoracyjnych, dodając kolorytu i charakteru ulicom. Dzięki możliwości wyświetlania szerokiej gamy barw, reklamy neonowe stały się nieodłącznym elementem krajobrazu miast.

W 1675 francuski astronom Jean Picard wykonał pierwszą utrwaloną obserwację światła barometrycznego pojawiającego się w próżni powyżej poziomu rtęci w poruszonym barometrze.

W 1709 roku Francis Hawkesbee opublikował pierwszą książkę będącą wynikiem badań nad procesami wytwarzania światła w rurkach.

Istotnym krokiem było odkrycie gazu szlachetnego - neonu, który odgrywa kluczową rolę w produkcji neonów. Pierwiastek został odkryty przez brytyjskich chemików Williama Ramsaya i Morrisa W. Traversa w 1898 roku. Nazwa pierwiastka pochodzi od greckiego słowa neos, co oznacza „nowy”.

W Stanach Zjednoczonych, neony są szczególnie popularne w reklamach zewnętrznych. Wystarczy spojrzeć na ulice Las Vegas czy Times Square w Nowym Jorku, aby zobaczyć, jak wielką rolę tam odgrywają. Dodatek rtęci do gazów pozwala na uzyskanie różnorodnych kolorów, co czyni reklamy świetlne jeszcze bardziej atrakcyjnymi wizualnie.

Pierwszy neon skonstruował Georges Claude (opatentował go 19 stycznia 1915 roku) i jego wynalazek stał się synonimem nowoczesności i postępu. Kolorowy neon, w żółtej rurze, był prawdziwą rewolucją w świecie reklamy outdoorowej. Neony szybko znalazły zastosowanie w różnych branżach, od handlu detalicznego po rozrywkę, stając się nieodłącznym elementem miejskiego krajobrazu.

08

Fascynujące neony

Neony można określić mianem (niejedynego zresztą) paradoksu zeszłej epoki – w sztywnym systemie PRL-u powstawały abstrakcyjne formy graficzne, których autorzy posiadali przy tworzeniu pełną swobodę. Dzięki niej mogli, według słów Elgozy’ego: „pisać na najpiękniejszej z tablic: nocy”.

Dzisiaj dawne neony zniknęły z ulic miast, jednak pamięć o świetlnych reklamach przetrwała. Ich urok ma wielu zagorzałych miłośników, którzy często ratują świecące reklamy przed odejściem w zapomnienie. Wielką pasjonatką neonów jest fotografka Ilona Karwińska, która kilka świetlnych napisów ocaliła na własną rękę, tworzyła z nich wystawy i wydała książkę pt. „Warszawa. Polski neon”. W internecie można znaleźć poświęcone im strony np. Stary Neon czy profil facebookowy Łódzkie neony.

We Wrocławiu, w pobliżu siedziby Orchidea Creative Group, na podwórku przy ulicy Ruskiej 46, znajduje się prawdziwe muzeum reklamy outdoorowej, czyli Galeria Neony Wrocław. To właśnie tam w okresie PRL-u działało wrocławskie przedstawicielstwo przedsiębiorstwa „Reklama”. Dziś możemy podziwiać kilkanaście uratowanych przed wyrzuceniem, wspaniałych, świetlnych napisów rozwieszonych na elewacjach kamienic. Z pewnością widzieliście ich zdjęcia w social media, a jeśli nie – koniecznie powinniście odwiedzić tę niecodzienną galerię i pokochać polskie neony. Warto znać ich polską historię.

Stara reklama z "Kalendarza Wrocławskiego 1971". Na białym tle na górze czarnym fontem Przedsiębiorstwo usług reklamowych. Poniżej wielkimi, granatowymi literami w cudzysłowie Reklama. Poniżej mniejszymi czarnymi literami Przedsiębiorstwo Państwowe, Wrocław, ul. Ruska 46. Poniżej pozioma, gruba, granatowa linia. Pod linią po prawej, w czerwonym pionowym prostokącie litera eR, oddana fontem naśladującym ręczne pismo. Po lewej wpisane od myślników usługi w punktach, podzielone na 3 grupy: Produkuje i wykonuje, Poleca, Organizuje.
01

Warto sprawdzić